Gdzie szukać nieruchomości pod inwestycję lub zabudowę mieszkaniową?

Przy wyborze gruntu pod inwestycję lub zabudowę mieszkaniową, oprócz samej nieruchomości oraz sprzedającego, warto sprawdzić również, co może zaoferować nam dana gmina.

Przy wyborze nieruchomości gruntowej, obojętnie czy myślimy o zabudowie mieszkaniowej, czy też o prowadzeniu działalności inwestycyjnej, oprócz sprawdzenia samego gruntu i osoby sprzedającej, warto spojrzeć również na to, co może zaoferować nam dana gmina. Są bowiem takie miejsca na inwestycyjnej mapie Polski, których dynamiczny rozwój zapewni potencjalnym inwestorom i przyszłym mieszkańcom fantastyczne warunki.

Przykład z życia

Doskonałym przykładem może być gmina pod Rzeszowem, Jawornik, oraz Wiązownica w powiecie jarosławskim na Podkarpaciu. We wspomnianych miejscowościach skupione uprzednio tereny rolne (w cenie 20 tys. zł za hektar) zostały przekształcone, odpowiednio uzbrojone i w końcu podzielone na mniejsze areały. Tak przygotowane nieruchomości sprzedadzą się w cenie dużo niższej od tej pierwotnej (i od ich wartości rynkowej) – ok. 80 tys. za 100 mkw. Dodatkowe atrakcje i pewne udogodnienia przygotowane z myślą o inwestorach i mieszkańcach powstaną ze środków budżetu gminnego.

Zakup działki pod miastem

Tylko w ciągu ostatniej dekady na zakup działki w okolicach podmiejskich, a nie centrum, zdecydowało się aż ćwierć miliona Polaków. Migracje z dużych miast to przede wszystkim szansa rozwoju ekonomicznego mniejszych miejscowości – wyjaśnia Bartosz Antos z portalu www.saveinvest.pl. Co więcej, zdaniem ekspertów, najskuteczniejszym sposobem na zyskowną transakcję jest nie, wbrew pozorom, wybór najpopularniejszych miejscowości, lecz właśnie tych, które szanse na rozkwit mają dopiero przed sobą.

Najlepsze gminy to te, które wiedzą, jak ważni są jej mieszkańcy, zarówno ci prywatni, jak i inwestorzy. Tylko miejscowości nieustannie dążące do własnego rozwoju gospodarczego zapewnią nam dobre warunki. Szczególnie z perspektywy inwestorów niezmiernie ważne jest nastawienie gminy. Jeśli jego przedsięwzięcia nie są blokowane, może on spokojnie dbać o pomnożenie swojego kapitału. A nie walczyć z radą gminy i dochodzić swoich praw.

Działki nad morzem?

Kolejnymi przykładami miejscowości, które nieustannie dbają o swój rozwój, są kolejno Mielno oraz Ustka. To pierwsze niestrudzenie stara się o uzyskanie statusu miasta. Na chwilę obecną gmina Mielno posiada status gminy wiejskiej. Stąd też blokada możliwości starania się przez nią o zwiększone fundusze przeznaczone tylko dla miast. Zmiana statusu otworzy głownie właśnie tę drogę pozyskiwania środków na inwestycje. Niewątpliwie przełoży się to także na wydajność prywatnych przedsięwzięć oraz jakość warunków życia w gminie. Wśród wielu zabiegów podejmowanych przez władze Mielna, by uatrakcyjnić gminę dla zarówno turystów, jak i mieszkańców, nie można nie wymienić architektonicznych zmian, jakie cały czas zachodzą na jej terenie. Przykładowo – wymiana wszystkich wiat przystankowych w gminie. Jak widać Mielno dba zarówno o względy praktyczne, jak i te stricte estetyczne.

Ustka i Mielno to miejsca, które cały czas się rozwijają. Przykładowo: poprawiający się dojazd – s6, s11, a nawet s10; czy inwestycja w wielopoziomowy parking w Ustce. I prezentują potencjalnym inwestorom coraz to nowsze możliwości zyskownych transakcji. W opozycji – miejscowości o ustatkowanej pozycji często nie widzą potrzeby rozwoju i poprawy pewnych kwestii, dlatego po prostu nie wychodzą naprzeciw oczekiwaniom inwestorów. Co więcej, dobre zarządzanie władz lokalnych we wspomnianych miejscowościach to największy skarb dla osoby, która swój kapitał chciałaby ulokować właśnie tam. Władze gminne doskonale rozumieją potrzebę rozwoju gospodarczego swoich terenów. Dlatego nie blokują zamierzeń inwestorskich, a wręcz przeciwnie, wychodzą naprzeciw potrzebom przedsiębiorców i stwarzają nowe, atrakcyjne okazje.