Jeżeli posiadamy środki, które chcemy zainwestować warto zaangażować więcej czasu na zapoznanie się z ofertami dostępnych na rynku produktów. Sprzedający takie „towary” kuszą nas propozycjami i obietnicami wysokich zysków. Niestety często zaufanie doradcom jest niebezpieczne, ponieważ każdy może się mylić lub po prostu nie posiadać dużej wiedzy o proponowanych produktach inwestycyjnych.
Najbardziej bezpiecznymi produktami, gwarantującymi niestety niewielkie zyski (rzędu kilku procent rocznie), są lokaty bankowe, konta oszczędnościowe i obligacje. Najbardziej popularne są produkty polecane przez większość doradców finansowych, ale niosące ryzyko, są fundusze inwestycyjne, produkty strukturyzowane i polisy inwestycyjne. Warto poznać podstawowe zasady ich działania, by móc wyobrazić sobie ewentualne skutki takich inwestycji.
Wielu doradców myli się lub namawia klientów do inwestowania środków w takie produkty, które nie dają gwarancji zysku, czy nawet zwrotu kapitału zainwestowanego. Przykładem może być sytuacja, w której osoba za namową doradcy właśnie w roku hossy zainwestowała w fundusze Aegon Polska. Pieniądze ulokowano w akcje, po czym, aby zminimalizować straty, transferowano je jeszcze pomiędzy innymi funduszami. Całość środków w roku 2012 doradca polecił przenieść do IDEA Premium – funduszu określonego jako obligacje rynku polskiego. Rankingi przedstawiano w sposób przekonujący jako przynoszące zysk. Jednak przyniósł straty rzędu 22%. Sprawa obu firm i funduszy stale jest monitorowana przez KNF w związku z utratą płynności przez fundusz. Cała inwestycja przyniosła sporą stratę (z zainwestowanych 22000zł pozostało nieco ponad 8000zł), a pozostałe środki zamrożono (koszt ewentualnej kary za wcześniejsze wycofanie wkładu jest dość duży).
Dlaczego takie sytuacje mają miejsce? Należy pamiętać, że wszelkie „badania” sprzedających dany produkt inwestycyjny opierają się na najlepszych, niepełnych danych dotyczących oferowanego produktu. Człowiek jest istotą omylną, nawet doradca finansowy, który zakładając, działał bez świadomości ryzyka jakie inwestowanie za sobą niesie. Ubezpieczeniowe fundusze kapitałowe, mimo wielu kontrowersji są dość popularne. Z roku na rok aktywa rosną, a coraz więcej osób korzysta z takich form inwestowania mimo niemal zerowych szans na wycofanie się z umowy przed czasem (grożą za to dość wysokie kary).
Robert Tomaszewski zawsze uczula, że podstawą jakichkolwiek ewentualnych roszczeń w przypadku opisanych inwestycji jest umowa. To od jej zapisów zależy ewentualne odszkodowanie zasądzone przez sąd na skutek powództwa cywilnego, często jednak szanse są znikome. Dlatego zawsze należy czytać ze zrozumieniem każdą umowę, którą mamy zamiar podpisać. Owszem, przysługuje skarga do KNF na działania firm finansowych ale Komisja nie ma uprawnień do rozstrzygania sporów klient – firma finansowa. Podkreśla on, że umowy są o tyle ważne, że doradcy sprzedając dany „towar” często nie mówią wszystkiego, przekłamują lub obiecują zyski niemożliwe do osiągnięcia. Istnieje także inne podejście do sprawy – w kontekście oszustwa gospodarczego i dochodzenie prawa w postępowaniu karnym przed sądem. Trudno jednak udowodnić, że doradca oszukał nas celowo. Dlatego przed podjęciem tak ważnej decyzji dotyczącej naszych finansów warto zapoznać się z rynkiem, przeanalizować wszystkie argumenty świadczące za i przeciw i ostatecznie decydować się na bezpieczny wariant inwestycji na przyszłość.
Najpewniejszym zabezpieczeniem środków jest ich lokowanie w grunty. Z biegiem czasu odpowiednio „pielęgnowane” nieruchomości przyniosą zyski, a na pewna zabezpieczą cały zainwestowany wkład. SaveInvest takim inwestowaniem zajmuje się od lat, odnosi sukcesy przekształcając kolejne działki na budowlane i zarabia wraz z Klientami.