Zmiany w zasadach wydawania decyzji środowiskowych powinny ucieszyć wielu inwestorów. Teraz trudniej będzie organizacjom ekologicznym opóźnić czy zablokować toczące się postępowanie.
Nowe prawo wodne wprowadziło kilka istotnych zmian do ustawy o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko (tzw. ustawa środowiskowa). Chodzi przede wszystkim o nowe określenie zasad ustalania stron postępowania w sprawie uzyskania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach (tzw. decyzja środowiskowa).
Przed nowelizacją prawa, strony postępowania w przypadku uzyskiwania decyzji środowiskowej określane były na podstawie art. 28 kodeksu postępowania administracyjnego. W myśl przywołanego przepisu stroną postępowania mógł być każdy, czyjego interesu prawnego dotyczyło to postępowanie, a w tym zawierały się także różne organizacji ekologiczne – przypomina Bartosz Antos z portalu www.saveinvest.pl. Powodowało to, że wiele organizacji próbowało zablokować niekorzystne dla nich, przede wszystkim z punktu finansowego przedsięwzięcia, nawet jeśli z ekologią miały niewiele wspólnego. Wykluczenie możliwości zastosowania art. 28 k.p.a. spowodowało ukrócenie takich praktyk. Oznacza to, że nowe prawo pozbawia możliwości bezzasadnego blokowania inwestycji realizowanych na podstawie decyzji środowiskowych.
W miejsce dotychczasowych wytycznych zaczerpniętych z kodeksu postępowania administracyjnego ustawa środowiskowa wprowadza swoje własne, nowe zasady ustalania stron w toczącym się postępowaniu w sprawie uzyskania decyzji środowiskowej – informuje Bartosz Antos z portalu www.saveinvest.pl. Zgodnie z nowymi wytycznymi stronami postępowania są jedynie: podmiot występujący z wnioskiem oraz podmioty, którym przysługuje prawo do nieruchomości znajdujące się w obszarze, na którym będzie oddziaływać przedsięwzięcie. Co szczególnie istotne, w ustawie znajdziemy także dokładne określenie o jakie nieruchomości chodzi. Stronami będą zatem osoby posiadające prawo do nieruchomości: przylegających bezpośrednio do działek, na których przeprowadzone zostanie przedsięwzięcie; dla których obniżone zostały standardy jakości środowiska; znajdujące się w zasięgu oddziaływania przedsięwzięcia.
Przepis ten absolutnie nie odbiera organizacjom ekologicznym praw do obrony przed faktycznymi zagrożeniami. Wyklucza jedynie nieuczciwe procedery, jakich dopuszczały się pseudo-organizacje powołane jedynie do bojkotu pewnych zamierzeń inwestorskich na danych terenach. Działające zgodnie z literą prawa organizacje mogą nadal powoływać się na art. 44 ustawy środowiskowej – informuje – informuje Bartosz Antos z portalu www.saveinvest.pl. Zgodnie z tym przepisem organizacje ekologiczne, które powołają się na swoje cele statutowe, zgłoszą chęć uczestnictwa w określonym postępowaniu wymagającym udziału społeczeństwa, biorą w nim udział na prawach strony – przy zastrzeżeniu, że prowadzą działalność statutową w zakresie ochrony środowiska przez minimum 12 miesięcy przed wszczęciem takiego postępowania.