W poprzedniej części artykułu opisaliśmy elementy, jakie powinna zawierać umowa przedwstępna sporządzona dla transakcji kupna-sprzedaży nieruchomości. Wyjaśniliśmy też dlaczego umowa przedwstępna może okazać się niezwykle intratnym rozwiązaniem z perspektywy sprzedającego.
Skutków takich nie powoduje zaliczka – jeśli strona odstąpi od umowy, zaliczka zwyczajowo podlega zwrotowi.
Kupujący, który zgadza się przyjąć taka strategię proponowaną przez sprzedającego, musi mieć na uwadze, że w czasie oczekiwania na podpisanie finalnej umowy przyrzeczonej sporo rzeczy może ulec zmianie – wyjaśnia Robert Tomaszewski z portalu www.saveinvest.pl. Dla przykładu: rada gminy może uchwalić nowy miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego, który sprawi, że intencje nabywcy co do sposobu zagospodarowania tego gruntu nie będą możliwe do zrealizowania. Podpisanie umowy przedwstępnej i wpłaty części należności nie obliguje bowiem kupującego do podejmowania decyzji w związku z taką nieruchomością. Wszystkie kwestie z nią związane pozostają nadal w gestii sprzedającego. Umowa przedwstępna pozwala także na zachowanie marginesu bezpieczeństwa – sprzedający nie podniesie z dnia na dzień ceny nieruchomości. Także, w razie poważniejszych kłopotów, to ustalenia zawarte w umowie przedwstępnej usprawnią postępowanie sądowe.
Warto, mając na uwadze korzyści podatkowe jakie odniesie sprzedający, z perspektywy kupującego, negocjować obniżenie pierwotnej ceny nieruchomości. Zgoda na takie warunki transakcji to w pewnym sensie także zgoda na ustępstwa i pewne ryzyko. W czasie oczekiwania na podpisanie finalnej umowy sporo rzeczy może przecież ulec zmianie.